Posty

Hejka!

 No cóż, dawno mnie tutaj nie było. Przeglądam sobie teraz starsze rozdziały i patrzę jak to wyglądało :) Nie obiecuję, że wrócę ale postaram się częściej tutaj zaglądać!

Przerwa

 Hej, jak pewnie zauważyliście dawno nie było nowych postów. Ostatnio nie mam czasu więc na razie nie będzie raczej nic nowego :( Mam nadzieję, że to rozumiecie. 

Rozdział 31

Obraz
 Nel Obejrzałam się jeszcze raz i upewniłam się, że nikt mnie nie widzi. Una i Akro wyszli z jaskini przed zmierzchem. Od jakiegoś czasu byli nierozłączni. Obok Lily i Karo spały zwinięte trzy małe, futrzaste kulki. Pomyślałam sobie, że wyglądają naprawdę uroczo. Przez chwilę zastanawiałam się czy nie powinnam zostać. Ale przecież nie zamierzałam zostawić ich na zawsze. Kiedyś wrócę. Kiedyś.  Odwróciłam się i wyszłam z jaskini na zewnątrz. Bez wahania ruszyłam w stronę granicy, ponieważ wiedziałam już jak może się skończyć zwlekanie zbyt długo. Kiedy przekraczałam granicę było mi trochę przykro ale i tak poszłam dalej. Chciałam dostać się na Kwiatową Ziemię i odnaleźć moją rodzinę. Nie żałowałam, że poszłam z Lily ale żałowałam, że nie namówiłam jej, żebyśmy obie zostały. Ale ona najwyraźniej wcale o tym nie myślała. Była szczęśliwa i nie chciałam tego zmieniać więc musiałam wrócić sama. Z takimi myślami szłam przez równinę w stronę gór. W pewnym momencie poczułam się bardzo z...

Nowy blog!

 Uwaga! Stworzyłam bloga, który wygląda trochę inaczej niż moje inne blogi. Będę w nim tłumaczyć świat "Wojowników" możliwie jak najbardziej bez spoilerów. Jeśli chcecie dowiedzieć się o czym właściwie jest ta książka to zapraszam: Wojownicy (blogowojownikach.blogspot.com)

100 komentarz!

Obraz
 Judi napisała 100 komentarz na tym blogu. Przygotowałam dla niej taki dyplom:

Rozdział 30

  Narrator  Maua biegła przez sawannę tak szybko jak tylko pozwalały jej łapy. Podsłuchała rozmowę toczącą się przy granicy. Teraz wiedziała ile zależy od tego czy zdąży. Jednak kiedy przybyła na Gwiezdną Skałę było już za późno. Panowało wielkie zamieszanie a Maua nie miała pomysłu gdzie teraz może być Fisi. Była pewna, że to ona stoi za porwaniem. Zatrzymała się na chwilę, żeby złapać oddech i pomyśleć nad tym co robić dalej. Nagle poczuła powiew wiatru a razem z nim dotarł do niej delikatny zapach hieny. To była na pewno ona. Lwiczka ruszyła za zapachem. Co chwilę wydawało jej się, że zgubiła trop, ale w końcu dotarła na granicę z Krainą Cierni. Stała tam Fisi z Zelim w pysku.  - Fisi - powiedziała Maua drżącym głosem. Hiena słysząc to odwróciła się gwałtownie, Zeli pisnął przerażony.  - Maua... co ty tu robisz? Nie rozumiesz ja... - próbowała tłumaczyć się Fisi - Nie rozumiem?! Fisi jak mogłaś? Okłamywałaś mnie przez cały czas! Pewnie to hieny kazały ci się ze mn...

1 Rok

 25.11.2020. Wtedy powstał ten blog. Chociaż nie był on moim pierwszym blogiem jest najważniejszy ze wszystkich. Teraz minął rok od kiedy on istnieje i muszę przyznać, że przegapiłam tą datę. Nie zwróciłam uwagi, że to właśnie ten dzień. Dlatego nie było żadnego konkursu czy czegoś takiego. Po prostu zapomniałam. No więc to co miałam do napisania wtedy napiszę teraz. Po pierwsze muszę bardzo podziękować Judi, która odnalazła tego bloga (swoją drogą chciałabym wiedzieć jak to zrobiłaś). Gdyby nie to pewnie po jakimś miesiącu skończyłabym z pisaniem bo nikt by tego nie czytał. A i tak czyta to niewiele osób tylko Judi i Raptor Blue. Zastanawiam się czasami czy dalsze prowadzenie tego bloga ma sens ale patrząc na wasze komentarze wiem, że ma. Wielką inspiracją były dla mnie blogi ,, Największe Tajemnice Króla Lwa'' i ,,Historia Lwicy Wise''. Może i zbyt wielką. Ale cóż, dochodzę do 30 rozdziału i głupio by było teraz zmienić całą historię. Cieszę się, że komentujecie i obs...